Takie oto cuda zmalowałam ostatnio. Nie, wcale nie są tak bardzo Halloween’owe, prawda? Ja po prostu chciałam przetestować różne fajne pyłki i brokaty do paznokci, które wpadły w moje łapki. A przy okazji powstało to anatomiczno-miłosne zdobienie :)
Błyskotki, które widzicie poniżej to czarny pyłek GLOW oraz czerwone flejksy. Jak powstało to zdobienie? Jak używać pyłków na paznokciach? Zaraz Wam wszystko opowiem!
Bazą do całego zdobienia był czarny lakier hybrydowy. To ważne, bo potrzebujecie też hybrydowego topu bez warstwy dyspersyjnej (tak zwanego topu „no wipe”) – pewnie dałoby się jakoś wykonać to na zwykłych lakierach, gdyby ktoś spróbował to proszę się pochwalić rezultatami! Enyłej, ja robiłam wszystko na hybrydach.
Czarny pyłek NEESS GLOW Effect wklepujecie w mokry (jeszcze nieutwardzony) top no wipe. Lekko dociskacie brokat palcem i ładujecie do lampy na 30 sekund. Ja dałam nawet więcej, tak na wszelki wypadek. Nadmiar strzepujecie miękkim pędzelkiem i podziwiacie jak pięknie pazur błyszczy się w świetle :) Tak jak ja podziwiałam ostatnio na Insta Stories. Kto ogląda ten wie.
Aha, brokat jest dość miałki, ale uważajcie, żeby nie zaczepić nim np. delikatnych rajstop. Nie straszna mu woda i mydło, ale do sprzątania łazienki to jednak bym rękawiczki założyła. Teoretycznie można go pokryć topem, ale wtedy traci 90% swojego blasku i zmienia się w czarne błotko, ale w sumie co kto lubi.
W środkowy paznokieć wklepałam czerwone flejksy (te akurat z Alliexpress) – też na top no wipe, tym razem już utwardzony. Pokryłam je topem, żeby wyrównać powierzchnię paznokcia, a następnie cienkim pędzelkiem i białym żelem do zdobień namalowałam anatomiczne serducho. Naokoło namalowałam czarne tło i pokryłam je matowym topem. Aaa właśnie, na sercu dołożyłam czarne detale i cieniowania, ale tak wiecie, bez przesady. Na pozostałych paznokciach wylądowały kostki podobne do tych z moich ostatnich ciasteczek na Halloween. Sprawdźcie sobie dla kogo je zadedykowałam 🖤
To także tego :)
Mam nadzieję, że Wam się spodobały – dajcie znać, czy w ogóle widać, że to miało być serce, bo trochę mnie to stresuje 🙈