Już tylko dwa tygodnie do świąt! O ile świąteczna atmosfera jest oczywiście jedyna w swoim rodzaju, tak nachalna radiowo-galeriowa szopka jest dla mnie równie męcząca jak i dla większości z Was, dlatego nie chciałam Was „zarzucać nastrojem” już od połowy listopada ;)
Wydaje mi się jednak, że tak blisko świąt mogę już Wam pokazać kilka moich propozycji na tematyczne zdobienia. Dziś tematem przewodnim będzie wiecznie zielony ostrokrzew nieodłącznie kojarzący się ze świętami. Wzorek jest dosyć prosty, jednak wymaga nieco wprawy przy malowaniu listków – zdecydowanie polecam cienki pędzelek do zdobień!
Po namalowaniu listków jednym kolorem czułam pewien niedosyt, dlatego zdecydowałam się wprowadzić drugi, ciemniejszy odcień zieleni, którym poprawiłam połowy listków. Wydaje mi się, że dzięki temu zabiegowi wzorek zyskał nieco głębi i jakiegoś dodatkowego wymiaru. Czerwone kropeczki wykonałam przy użyciu wykałaczki – prościzna.
Kiedy zaczynałam to zdobienie byłam absolutnie przekonana, że posiadam „na stanie” lakier z małymi czerwono-zielonymi drobinkami, którym będę mogła zaakcentować kilka paznokci. Trochę się jednak przeliczyłam – zapomniałam, że oprócz czerwonych i zielonych cekinków są w nim również żółte i niebieskie, a totalnie nie miałam ochoty na wyławianie ich z pędzelka za każdym razem.
Postanowiłam więc sama coś zdziałać i tymi samymi lakierami którymi malowałam mój ostrokrzew dodałam kropeczki na kciuku i małym palcu. Na wierzch dodałam bezbarwny lakier z białymi drobinkami, który widzieliście przy zdobieniu z WESOŁYMI PANDAMI (pojedyncze czarne cekinki wyłowiłam wykałaczką).
Tu jeszcze wersja z bezbarwnym lakierem na wierzchu. Jak Wam się podoba takie świąteczne zdobienie? Spróbujecie sami coś zmalować na te święta?