Dzisiejsze zdobienie jest chyba jeszcze bardziej owocowe niż ostatnie ciasteczka – tym razem przedstawiam Wam malowane, energetyczne arbuzki w wersji lakierowej:
Wykonanie takiego zdobienia zajęło mi chwilę czasu, ale byłam bardzo zadowolona z efektu – oczywiście zawsze mogło być równiej i staranniej i bardziej idealnie aaaaale kto ma czas na takie szczegóły :) Jako bazy użyłam czerwonego lakieru, który wydał mi się jednak zbyt „płaski”, dlatego też kawałkiem gabeczki dodałam gdzieniegdzie plamki z dwóch innych odcieni czerwieni – jednego jaśniejszego niż moja baza i jednego ciemniejszego. Mam nadzieję, że chociaż na jednym zdjęciu będzie widać ten efekt, który nadał więcej naturalności kolorowi moich arbuzów.
Dodatkowo białym lakierem wykonałam cieniowanie za pomocą gąbki na końcówkach paznokci, tworząc taki niby-frencz. Zaaplikowałam bezbarwną warstwę lakieru aby kolory się ładnie przeniknęły i zabrałam się za zielone części owoców.
Do ich namalowania wykorzystałam aż 3 odcienie zieleni. Najpierw najjaśniejszą obrysowałam całe końcówki paznokci a ciemniejszą poprawiłam je tuż przy samym brzegu, tak aby wyglądała na skórkę od arbuza. Niestety wydały mi się zbyt zlewające się ze sobą, dlatego zdecydowałam się na dodanie poprzecznych maleńkich kreseczek najciemniejszym zielonym lakierem – dopiero wtedy efekt był zadowalający. Na sam koniec domalowalam oczywiście czarne pesteczki i pokryłam mój wzór ochronną warstwą szybkoschnącego lakieru bezbarwnego. Jak Wam się podoba takie owocowe zdobienie? Prawda, że apetyczne?