Dziś kolejny rozdział mojej zabawy z barwnikami spożywczymi oraz lukrem – po sukcesie tego zdobienia na paznokciach zdecydowałam się rozbudować wzorek i przenieść go na ciastka. W efekcie powstała dosyć ciekawa mozaika w odcieniach granatu – i pomyśleć, że zanim zaczęłam własnoręcznie przygotowywać i zdobić ciastka, praktycznie nie uznawałam jedzenia w kolorze niebieskim – wydawało mi się mega sztuczne i jakieś takie nienaturalne. Na szczęście pozbyłam się takich uprzedzeń po paru eksperymantach z barwnikami i dziś mogę tworzyć moje małe dzieła w pełnej gamie kolorystycznej. A Wam jak się podobają?
Zdjęcia robione były niestety przy sztucznym świetle, które trochę zmieniło kolory. Pracę rozpoczęłam oczywiście od upieczenia ciasteczek w kształcie prostokąta i przygotowania lukru w kolorze białym (bazowy) oraz jasno- i ciemnoniebieskim.
Na początek białym lukrem namalowałam trójkąty wzdłuż dłuższych krawędzi ciasta – akurat zanim kończyłam wykonywać je na ostatnich ciasteczkach, pierwsze były już wystarczająco suche abym mogla kontynuować zabawę. Jasnoniebieskim lukrem połączyłam wierzchołki trójkątów, a następnie puste miejsca wypełniłam ciemnym niebieskim. Szczegłówą instrukcję przedstawia ten oto wyjątkowo profesjonalny gif:
Gdy cały lukier dobrze wysechł, ciemne trójkąciki oraz kontury poszczególnych kolorów namalowałam cienkim pędzelkiem i delikatnie rozcieńczonym granatowym barwnikiem spożywczym w proszku.Końcowy efekt: