Witaj na jedynym na świecie blogu paznokciowo-ciasteczkowym!
Jestem Basia i lubię tworzyć ładne rzeczy.
Na Polish&Cookies znajdziesz kolorowe duety, tematycznie łączące słodkie wypieki z szalonymi zdobieniami pazurków! Tak, wiem, brzmi dziwnie, ale co ja na to poradzę, że moje dwie największe pasje nijak się nie chciały naturalnie ze sobą połączyć? :) Jeśli szukasz powiewu świeżości, zarówno w kosmetycznej jak i kulinarnej części blogosfery, to dobrze trafiłaś! Fajnie, że tu jesteś – chcę Ci coś o sobie opowiedzieć, w ten sposób lepiej się poznamy, co Ty na to?
Po co mi blog?
Jako dziecko lubiłam budować domki dla lalek – z kartonów, kuchennych przyrządów, nawet elementów mebli czy sprzętów biurowych. No i klocków lego, wiadomo. Po wybudowaniu jednego domku zazwyczaj bawiła się nim moja siostra lub koleżanki, a ja… zabierałam się za następny. Od zawsze najbardziej kręcił mnie sam proces tworzenia – to właśnie dlatego nie szkoda mi zjadać moich ciastek albo zmywać paznokci. Bo dla mnie i tak najlepsza zabawa jest przy ich wymyślaniu, pieczeniu, malowaniu i fotografowaniu, a jeśli ich efekt w postaci ciastek może komuś sprawić radość, to wykonuje je tym chętniej. Poza tym jestem niepoprawnym łasuchem, możesz się domyśleć kto pochłonął większość materiału przedstawionego w kategorii „CIASTECZKA” :)
Czy jestem zawodowym cukiernikiem albo manicurzystką?
Nie i nie. Domowym ciastkowaniem zajmuję się od początku 2013 roku, zdobieniem paznokci w zasadzie od zawsze. Na co dzień zajmuję się czymś trochę mniej twórczym (social media i content marketing), ale dzięki takim nietypowym pasjom mam okazję się wyżyć artystycznie i trochę oderwać od szarej rzeczywistości. Nie oznacza to jednak, że jestem totalnym amatorem. Ciągle się szkolę i jestem na bieżąco z tym, co się dzieje zarówno w tej słodkiej, jak i lakierowej branży. Sama również miałam okazję prowadzić warsztaty cukiernicze z różnych dziedzin cukiernictwa.
Czy robię ciacha na zamówienie albo maluję paznokcie innym?
Niestety na pazurki się nie umówimy (wykonuję je tylko na sobie), za to ciasteczka jak najbardziej możesz u mnie zamówić. Ja jestem kobieta pracująca – jeden etat i blog to dla mnie za mało! Po godzinach działam w ramach swojej drugiej działalności i wykonuję ciasteczka na różne słodkie okazje. Szczególnie bliski jest mi temat wesel i ich apetycznej oprawy – sama jestem świeżo upieczoną Panną Młodą, wiem więc jak ciężko jest ogarnąć całą organizację takiej imprezy i spełnić wszystkie swoje marzenia dotyczące między innymi atrakcji dla swoich gości. Chętnie pomagam przyszłym Pannom Młodym, doradzam w kwestii Słodkich Stołów oraz oczywiście zapewniam idealne, personalizowane i dopasowane do stylu wesela ciasteczka. Więcej na ten temat przeczytasz w zakładce „ZAMÓW CIASTECZKA„.
Czy możemy zrobić razem biznes?
No pewnie! Jestem otwarta na propozycje, chętnie poznam Twój produkt lub usługę – o ile oczywiście jest jakoś powiązana z moim słodziaszczym stylem życia. Więcej o możliwości współpracy na blogu przeczytasz w zakładce „WSPÓŁPRACA”.
Urodziłam się na Mazurach (które uwielbiam), ale aktualnie mieszkam w Gdańsku (w którym ciągle się zakochuję na nowo). Jestem jednak mobilna – jeśli marzysz, aby zaprosić mnie na imprezę gdzieś poza Trójmiastem, to chętnie się pofatyguję. Chcesz wiedzieć więcej? TUTAJ znajdziesz wywiad ze mną :)
Wszystkie zdjęcia na blogu są moją własnością, chyba, że wyraźnie zaznaczyłam inaczej. Kopiowanie ich i umieszczanie na innych stronach bez mojej zgody i wiedzy jest niezgodne z prawem (oraz rani moje uczucia).