Wesele zimą? Czemu nie! Zobaczcie sami jakie klimatyczne, zaśnieżone ciacha przygotowałam dla cudownej pary, która odważyła się na ślub w ten mroźny czas. Miałam okazję przetestować mój nowiutki nabytek – aerograf, dzięki któremu udało mi się stworzyć to piękne, cieniowane niebo :)
Jeśli śledzicie moje blogowe poczynania to możecie kojarzyć ten wzór – podobne ciacha wykonałam w lutym zeszłego roku. Ciasteczka-sówki na tle nieba były hitem, ale ich wykonanie było baaardzo pracochłonne. Aby móc stworzyć podobny wzór w większej ilości zdecydowałam się na wykorzystanie aerografu – mojego tegorocznego prezentu od Mikołaja :) Zabawa była przednia, okazało się, że to wcale nie takie trudne jak zawsze myślałam – a efekt przekroczył moje najśmielsze oczekiwania! Sami zobaczcie jak pięknie wygląda takie cieniowane niebo:
Zdecydowałam się na jaśniejszą bazę, którą następnie wycieniowałam ciemniejszym, granatowym barwnikiem spożywczym. Kiedy farbka wyschła dodałam księżyc (wycięty z masy cukrowej) oraz padający śnieg (namalowany lukrem). Na końcu domalowałam czarne sówki – zrobiłam wersję damską i żeńską, bo wiecie, wesela sprzyjają romansom :)
Którą wersję wolicie? Tą najnowszą czy raczej pierwotną, cieniowaną gąbeczką? Jestem strasznie ciekawa Waszych opinii :)