Wyjątkowo dziś nie pokażę Wam ani jednego mojego ciasteczka, aczkolwiek to co zobaczycie może wydać sie Wam nieco znajome i prawdopodobnie po głowie będzie Wam chodzić zdanie: „gdzieś to już widziałam…”. Zapraszam na wpis o pięciu najczęściej kopiowanych ciasteczkowych wzorach, a także dwa słowa o tym czym się różni inspiracja od plagiatu i dlaczego mnie to wkurza.
Inspiracją do napisania tego posta była moja ostatnia wycieczka po bułki. Oczywiście nie skończyło się na samych bułkach tylko na torbie pełnej gratów, ale to już chyba klasyk :) Po zakończeniu zakupów zmierzałam już do wyjścia, kiedy moją uwagę przyciągnęło stoisko cukierni pana Dekera. Ok, to trochę ściema, że to przyciągnięcie uwagi było jednorazowe – za każdym razem kiedy tam przechodzę muszę się powstrzymywać przed wykupieniem połowy wystawy pełnej apetycznych ciast, bez i makaroników. Chyba nie muszę dopowiadać, że ogólnie do tej marki nic nie mam – no, prawie. Oglądając ich kolorowe wystawy wpadł mi w oko słój z dekorowanymi lukrem ciasteczkami (wiecie, takie zboczenie zawodowe). Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy okazało się, że sprzedają oni ciacha, które widziałam już w milionie różnych wersji na przestrzeni ostatnich kilku lat na każdej możliwej stronie w internecie.
Można się kłócić czy sprzedawanie czyjegoś wzoru jest poprawne zarówno pod względem moralnym czy też prawnym, jeśli nie został on opatentowany to pewnie czemu nie, ale mnie jako ciastkarkę trochę to zabolało. Wiecie o co mi chodzi – małe blogerki czy cukiernicy-amatorzy tworzą unikalne wzory, wkładają wielki wysiłek w promowanie swojej marki, montują tutoriale aby przekazywać swoją wiedzę dalej i pomagać rozwijać się mniej zaawansowanym twórcom, a później giganci na skalę przemysłową biorą ich pracę i ciągną z tego korzyści materialne…
Stąd też pomysł przedstawienia Wam pięciu wzorów ciastek, które (jeśli chociaż trochę zagłębicie się w świat ciasteczkowych dekoracji) będziecie widzieć dosłownie wszędzie.
Jeszcze tylko małe wyjaśnienie – tworząc te zestawienie nie uwzględniałam ponadczasowych klasyków jak na przykład pierniczki-śnieżynki albo ciasteczka z postaciami z bajek, które wiadomo, że będą one wyglądały podobnie. Pokażę Wam wzory, które były zachwycająco unikalne, kiedy stworzyła je wprawna ręka blogerki, a które zostały przemielone na wszystkie możliwe sposoby (zazwyczaj w o wiele gorszej formie). Dodam jeszcze, że to prawda, że praktyczne dla wszystkich tych wzorów ich autorki pokazały szczególowy tutorial jak je wykonać i zachęcały do tworzenia swoich wersji, ale w większości przypadków takich „kopii” NIGDZIE nie było zaznaczone skąd wziął się pomysł na takie ciasteczka i kto je pierwotnie stworzył. To mnie boli chyba najbardziej – bezkarne przejmowanie czyichś pomysłów to nie jest „inspiracja”, to jest po prostu skorzystanie z tutorialu! Zresztą ten sam problem znajdziecie nie tylko w branży ciasteczkowej – możecie przenieść te moje narzekania na światek lakierowy i wyjdzie Wam to samo :)
Dobra, koniec tego gniewnego wywodu, zacznijmy odliczane!
1. Zakochane ptaszki. To własnie na ten wzór skusiła się cukiernia Deker. Niewątpliwie ciasteczka są urocze, pewnie dlatego tak wiele osób decyduje się na jego powielenie..
Autorka: Little Wonderland, oryginalny post TUTAJ.
Data premiery:
2. Kraby na plaży – ten wzór jest na tyle charakterystyczny, że od razu można go rozpoznać nawet na marnych kopiach. Fakt, że podany jest przez autorkę tutorial w formie wideo nie zwalnia nas z obowiązku podpisania źródła tworząc ciacha z jego wykorzystaniem :)
Autorka: Sweet Ambs, oryginalny post TUTAJ
Data premiery: 8 lipca 2013 r.
3. Ciasteczko – Słonik na imprezy dziecięce – wiem, że ciężko mu się oprzeć i jest idealny na wszelkiego rodzaju imprezy typu baby shower albo chrzciny, ale do jasnej anielki – oddaj autorce należne uznanie i podaj link do jej bloga. Wyszukanie obrazka w google nie jest takie trudne :)
Autorka: Sweetopia, oryginalny post TUTAJ.
Data premiery: 31 sierpnia 2011 r.
4. Wesoły Renifer Rudolf – nawet nie zliczę ile razy już go widziałam. Autorą tego projektu jest mega zdolna babeczka która przez blisko 10 lat pracowała jako animatorka u Walta Disneya – nic dziwnego, że każdy jej projekt wygląda perfekcyjnie i szalenie nietypowo! Przygotowała ona nawet gotowy szablon do stworzenia tego konkretnego zdobienia, więc jeśli z niego korzystasz to masz wręcz obowiązek podpisać jego twórcę :)
Autorka: Cookies with Character, oryginalny post TUTAJ.
Data premiery: 8 grudnia 2013 r.
5. Ciasteczka świąteczne – fakt, że zrobienie jednego takiego ciastka zajęło autorce około 40 minut wcale nie zniechęca do jego kopiowania. Jest to wzór na tyle niepowtarzalny, że na pierwszy rzut oka można już skojarzyć kto go stworzył pierwotnie. Nawet nie próbujcie go bezkarnie odtwarzać, Amber jest niedoścignioną mistrzynią :)
Autorka: Sweet Ambs, oryginalny post TUTAJ
Data premiery: 29 listopada 2012 r.
Dajcie znać, czy natknęliście się już gdzieś na zaprezentowane przeze mnie ciacha – kopie, inspiracje albo oryginalne dzieła. A i koniecznie dajcie znać, czy Was też wkurza takie podbieranie sobie pomysłów i niehonorowanie autorów znalezionych w necie prac – zapraszam do dyskusji :)