Sezon weselny w tym roku jest odwołany – to znaczy, że zamiast zasypywać Was ciachami w kształcie serduszek, mogę poszaleć z lukrem! Kwiatowe ciasteczka idealnie pasują do wiosennego słońca, które kusi nas zza okna, prawda?
Dzisiejsze ciacha powstały tylko i wyłącznie dla frajdy – na takiej ilości lukru na jednym ciachu pewnie połamałabym zęby :) Chciałam jednak przetestować kilka pomysłów, poza tym już zrobiłam czerwone, kwiatowe paznokcie, więc…

Do tego zestawu wykorzystałam kilka typowych foremek takich jak serca czy kwiatki, ale wykombinowałam też kilka łączonych wzorów. Podczas wycinania surowego ciasta docięłam i skleiłam po 2-3 kształty ze sobą, aby uzyskać takie rozbudowane kształty bukietów (kwiatów + liści). Po upieczeniu trzymały się całkiem nieźle, więc eksperyment uważam za udany.


Aby wykonać takie kwiaty z lukru potrzebujecie kilku specjalnych końcówek (są to tak zwane tylki cukiernicze) – róże robi się bardzo prosto tylką o kształcie gwiazdki, natomiast do lukrowanych liści przyda się Wam końcówka w kształcie płaskiego trójkąta z rozcięciem pośrodku.


Dla czystej wygody lukrowe kwiaty przygotowałam sobie dzień wcześniej (najszybciej robi się je na kawałku pergaminu). Kiedy dobrze wyschły mogłam sobie je wygodnie poukładać na ciasteczkach, przykleić je odrobiną świeżego lukru, a następnie w strategicznych miejscach dodać liście i mniejsze dekoracje.
Co myślicie o takim wiosennym zestawie? Mam nadzieję, że poprawi Wam nieco humor :)
