Delikatne, akwarelowe i wiosenne – takie pazurki powstały w wyniku inspiracji moimi najnowszymi ciasteczkami – skrzydełkami :)
Dziś taki szybki wpis – pogoda mnie nie rozpieszcza i jak na złość zawsze, kiedy planuję robić zdjęcia, to atakuje mnie deszczem i chmurami. Poniżej jedyna sensowna fotka moich najnowszych pazurków. A szkoda, bo w rzeczywostości wyglądają naprawdę obłędnie!
Ptaszki odbiłam z blaszki nr BPL-025 z Born Pretty Store, a akwerelowe tło do nich powstało poprzez warstwowe rozcieńczanie białego, jasno- i ciemnofioletowego lakieru hybrydowego acetonem. Dokładniejszy tutorial pokazywałam Wam na Insta Stories, kto widział, ten wie. Kto nie widział, niech szybko dodaje mnie do obserwowanych i serduszkuje zdjęcia, aby algorytmy IG wiedziały, że chcecie oglądać moje treści :)
Na pozostałych pazurkach mam jasnofioletowy lakier, w który wtarłam pyłek Pearl Effect Pink od Mistero Milano. Na zdjęciu aż tak tego nie widać, ale w świetle dziennym dodawał pazurkom eleganckiego błysku.
Co myślicie o takim dość minimalistycznym zdobieniu? Niby takie nic, a jednak mega przyjemnie się je nosi. Znajomi pytali mnie nawet, czy aby przypadkiem nie obchodzę niedługo rocznicy ślubu, bo takie paznokcie idealnie by pasowały na tę okazję. I w sumie mają rację :)