Ciasteczka – Bombonierki – Tutorial

Mam nadzieję, że spodobały Wam się moje ostatnie czekoladkowe paznokcie, bo dziś słodyczy ciąg dalszy :) Tym razem skupimy się na ciasteczkach – co prawda mogliście już je podejrzeć w poprzednim wpisie, ale dzisiaj pokażę Wam jak je zrobiłam! Z założenia miały one oczywiście przypominać pudełka z czekoladkami, które zobaczyłam TUTAJ i wiedziałam, że kiedyś na pewno spróbuję je również wykonać.
Do przygotowania „przykrywek” moich bombonierek użyłam masy cukrowej w odcieniach różu i bieli. Najpierw oczywiście upiekłam ciasteczka w odpowiednich kształtach (przepis znajdziecie TUTAJ).  Z masy wycięłam przy pomocy tych samych foremek co ciasteczka odpowiednie kształty.Masa powinna tworzyć dość grubą warstwę, dlatego, że będziemy w niej nieco rzeźbić :)
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, czy to jest właśnie profesjonalny sposób na tworzenie „pikowanego” wzorku w masie cukrowej – ja robiłam to tak, jak mi się wydawało, że będzie dobrze :) Najpierw przy użyciu noża do pizzy oznaczyłam delikatnie kratkę na całej powierzchni ciasteczka pokrytego masą. Myślę, że równie dobrze można by to zrobić linijką albo innym podobnym sprzętem.
Następnie pogłębiłam nacięcia przy pomocy tępego „nożyka”, który miałam w swoim super profesjonalnym zestawie do dekoracji ciast. Myślę, że na przykład nóż do masła też by sobie z tym poradził :) Zakończonym kulką szpikulcem poprawiłam przecięcia kratek tak jak widać na zdjęciu poniżej: W miejscach „wykulkowanych” dodałam małe kropeczki z lukru królewskiego. Na sam koniec przygotowałam kokardki przy użyciu silikonowej foremki, którą pokazywałam Wam już chwilę temu przy TYCH uroczych ciasteczkach. Kokardki przytwierdziłam do „przykrywek” przy pomocy kropelki lukru. A tu widzicie etapy powstawania czekoladek! Najpierw pokryłam ciasteczka masą w odpowiednim kolorze, następnie przy pomocy białego i brązowego lukru namalowałam czekoladki i na koniec dodałam do nich różne „posypki” i polewy :) Całość prezentowała się mega uroczo, ciasteczka powędrowały jako prezent dla Panny Marchewki, u której akurat w tym czasie byłam w odwiedzinach :)Miałam chwilę wolnego, więc pobawiłam się nieco w programie graficznym, tworząc ze zdjęcia jednego z ciasteczek taki oto uroczy wzorek – możecie go zobaczyć jako zdjęcie w tle na moim Facebooku – jeśli jeszcze nie kliknęliście „like” to gorąco Was do tego zachęcam! Znajdziecie tam całą masę niepublikowanych na blogu zdjęć oraz zapowiedzi nadchodzących wpisów :)A tu jeszcze ciasteczka razem z paznokciami – prawda, że zgrany duet?