Coraz cieplej ostatnio, ja już przebieram nogami kiedy będę mogła w końcu rzucić w kąt kurtki i się wybrać na plażę nieco poleniuchować… Też tak macie? Wiem, że do prawdziwego lata jeszcze co najmniej kilka tygodni, ale nastrój już mam nieco wakacyjny :) Z tej też okazji przygotowałam dzisiaj typowo tropikalne zdobienie – soczyste ananasy na kruchych ciasteczkach!
Mała instrukcja krok po kroku na zdjęciu poniżej. Najpierw pokryłam ciacho błękitnym lukrem królewskim (przepis i wskazówki TUTAJ). Kiedy lukier zastygł najpierw naszkicowałam sobie kontury przy pomocy pisaka spożywczego (wiecie, takiego, który barwnik jadalny zamiast tuszu) a następnie zaczęłam wypełniać kształty. Chciałam, aby ładnie odznaczała się faktura chropowatej skóry ananasa, dlatego najpierw wypełniłam co drugi romb, tworząc coś jakby szachownicę. Kiedy lukier lekko zastygł dodałam kolejne elementy skórki – dzięki temu poszczególne części się ze sobą nie zlały i ładnie się odznaczały.
Liście również robiłam etapami: Najpierw namalowałam te dalsze (jasnozielonym lukrem, przyciemniając niektóre miejsca ciemną zielenią), a kiedy wyschły dodałam kolejną ich warstwę, uzyskując ładne przestrzenne kształty. Przypominam, że mój niezawodny przepis na klasyczne, kruche ciacha znajdziecie TUTAJ. Nie dodawałam już żadnego obramowania do ciasteczek – uznałam, że energetyczne ananasy wystarczą jako ich ozdoba. Co myślicie o tych ciachach? Prawda, że od razu można poczuć zbliżające się lato? :)