Uwielbiam takie pastelowe, minimalistyczne wzory! Te słodkie, ciasteczkowe kurczaczki były tegoroczną ozdobą mojego Wielkanocnego stołu – no sami przyznajcie – czy nie są urocze?
Ciacha te udekorowałam zwykłym, tradycyjnym lukrem królewskim. Strasznie spodobała mi się wizja tegorocznego pastelowego zestawu, dlatego w końcu miałam okazję na wykorzystać kupione jakiś czas temu barwnikispożywcze. Mowa o tych sklepowych barwnikach w tubce – od DrOetkera. Są one już dostępne praktycznie w każdym większym markecie, ale szczerze mówiąc, do tej pory nie byłam ich wielką fanką. Zazwyczaj do kolorowania lukru potrzebuję nieco intensywniejszych kolorów, dlatego sięgam raczej po barwniki w żelu. Są one gęstsze (zbliżone do konsystencji lukru) i dużo bardziej napigmentowane – wystarczy ich niewielka ilość, aby uzyskać wyraźne odcienie. Te płynne barwniki w tubce okazały się jednak idealne do tworzenia tych pasteli. Dzięki temu, że nie są aż tak intensywne, mogłam bardzo precyzyjnie dopasować sobie te jaśniutkie kolory i stworzyć wielkanocne ciasteczka :)
Co o nich sądzicie? Mam nadzieję, że spodobają Wam się tak samo jak mi!
A za cudne zdjęcia dziękuję Malwinie z CookBlog – wpadajcie do niej, tam też się dzieje :)