Pastelowe śliczności to hit tego sezonu, mówię Wam! Ja dziś przełamałam je kilkoma mocniejszymi akcentami, ale zaręczam Wam, że wykonanie tego mani to dosłownie chwila moment, a efekt – cóż, sami zobaczcie :) A co to to te śliczne, różowe i błyszczące? – zapytacie. Już Wam mówię! Są to tak zwane płatki ALU -metaliczne drobinki, które przyklejamy na utwardzoną warstwę dyspersyjną lakieru. Płatki ALU pokazała mi na żywo po raz pierwszy Dominika z Marchewkowego Studia podczas szkolenia z hybryd (tutaj przeczytacie więcej o samym szkoleniu i o tym, dlaczego warto się na nie wybrać) – od tej pory absolutnie się w nich zakochałam. To taki prosty sposób, a efekt naprawdę mega zwraca uwagę. Płatki są dostępne w wielu kolorach, ja użyłam tych z Mistero Milano.Inspiracją do delikatnego, białego zdobienia były te wzorki. Na swoje potrzeby trochę je uprościłam – dużo mi jeszcze brakuje do perfekcyjnej techniki pani Agnieszki. Polecam Wam ją podglądać na IG, jeśli chcecie być na bieżąco z najnowszymi paznokciowymi trendami, ta babeczka naprawdę zna się na swojej robocie :)
Dajcie znać jak Wam się widzi takie minimalistyczne zdobienie – może też skusicie się na jakąś jego wariację?
PS. Wczoraj odebraliśmy w końcu mieszkanie!!!!! Wspominałam Wam o tym niedawno na Instagramie – szykujcie się na zupełnie nowy dział na blogu – oj będzie się działo!