Dzisiejszy wpis będzie o tym jak to miałam fajny pomysł na paznokcie, wykonanie również było nienaganne, ale w pewnym momencie przedobrzyłam i całość wyszła… no cóż, zobaczycie sami.
Jako baza do zdobienia posłużył mi ten piękny metaliczny srebrny lakier. Nawiązując do ostatnich Pixelowych Serc chciałam zrobić zdobienie również trochę w stylu elektronicznym, dlatego pomyślałam – hej, srebro będzie idealne. Główna idea zdobienia polegała na namalowaniu serduszka z poprzednich ciasteczek w formie pojedynczych pixeli – żałowałam, że nie miałam akurat czerwonych cekinków – musiałam załatwić sprawę kropeczkami lakieru. Z serca byłam bardzo zadowolona, a oto i instrukcja jak je samemu namalować:
1. Stawiamy kropkę na środku paznokcia – będzie to nasz punku odniesienia do dalszego zdobienia. Dorysowujemy po 4 kropki w dół oraz po 4 na boki oraz 2 w górę, tworząc krzyżyk.
2. Wypełniamy dolne „ćwiartki” kropkami na skos tak jak na zdjęciu, najpierw jedną, później symetrycznie drugą
3. Dokładamy 2 poziome rzędy kropek od góry
4. Dorysowujemy „poduszeczki” serca dodając 3+1 kropkę z każdej strony na górze
Powiększyłam sobie trochę kropeczki aby były wyraźniejsze i wtedy to wpadłam na genialny pomysł – pozostałe paznokcie są takie gołe, może dodam ukośne linie podkreślające kształt serca? Niestety okazało się, że linie całkowicie przytłumiły delikatny wzorek serca i nie zostało mi nic innego jak dodać do serduszka obramowanie, aby w ogóle było je widać w kontekście całego zdobienia. Dzięki temu kompletnie zrujnowałam całą moją pixelową wizję, ale przynajmniej dało się z tym wyjść do ludzi :)