Witajcie weekendowo! Dzisiaj wielka zmiana na moich pazurkach – pastelowo, geometrycznie i… krótko!
Oj dawno już nie miałam takich króciaków – ciągle nie mogę się przyzwyczaić. Wiecie jakie to uczucie, prawda? Brrr kilka pierwszych dni jest najgorszych, czuję się taka bezbronna! Skąd taka zmiana? Cóż, ruszył ciasteczkowy sezon weselny i mam sporo pracy w kuchni. A jeśli nie jesteś w stanie złapać paznokciami cukrowej perełki, to znak, że czas na drastyczne cięcia :)
Głównym bohaterem tego zdobienia jest ten piękny, pudrowy róż. Jest to hybrydowy lakier nr 51 z serii Constance Carroll PRO. Ma niezłe krycie – tutaj widać 2 warstwy. Do tego dodałam błękit (nr 173 też od Constance Carroll, pokazywałam Wam go w poprzednim wpisie z wiosennym zdobieniem).
Całe zdobienie jest malowanie ręcznie – moją inspiracją było to zdjęcie autorstwa @irina_rain. Ja zdecydowałam się jednak na bardziej delikatną, pastelową wersję tego zdobienia. Dodałam też geometryczne akcenty w postaci białych kropeczek.
Jak Wam się podoba takie paznokcie?
PS. Wiecie co jest najlepszego w tym wzorze? Że nie widać na nim odrostu paznokcia przez baaaaaardzo długo ;)