Wielkanoc już za niecałe dwa tygodnie, a ja jeszcze nie pokazałam Wam żadnego świątecznego zdobienia – karygodne! Dziś nadrabiam zaległości i prezentuję Wam malowane…jajka :) Ok, może nie całe jajka tylko wydmuszki, ale zgodnie z tradycją bloga będę zdobić je lukrem królewskim. Jak? Sami zobaczcie!
Malowanie wydmuszek to mój coroczny obowiązek – w najbliższej rodzinie uchodzę za tą „niewyżytą artystycznie”, dlatego też (oprócz pieczenia ciast oczywiście) jest to moje zadanie. W tym roku postanowiłam nieco zmienić formułę i ozdobić moje pisanki lukrem. Tak, dobrze przeczytaliście – jest to ten sam najzwyklejszy lukier, krórego używam do dekoracji ciasteczek :)
Aby wykonać wydmuszki malowane lukrem należy oczywiście najpierw opróżnić i umyć jajka. Ja wybierałam takie nieco ciemniejsze, żeby lukier wyglądał wyraźniej. Jeśli chcecie możecie poszaleć z kolorami – co tylko podpowiada Wam wyobraźnia :)
Przygotwane, wyczyszczone i osuszone wydmuszki zdobimy dość gęstym lukrem (nie może nam spływać z powierzchni jajka). Wzory możecie również stosować dowolne – ja wzorowałam się na klasycznych pisankach dekorowanych woskiem. Warto takie jajco malować etapami – tak łatwej je trzymać bez obawy o zniszczenie wzorku. Mi najwygodniej suszyło się je stawiając wydmuszki pionowo na zakrętce od butelki :)
Jeśli chcecie to możecie poszerzyć nieco dziurki w wydmuszkach i przeciągnąć przez nie wstążeczkę – wtedy będziecie mogli powiesić je jako ozdoby Wielkanocnego stołu (tak jak ja to zrobiłam). Co myślicie o takim nietypowym sposobie ozdabiania wydmuszek? Może też spróbujecie czegoś nowego w tym roku? Jeśli tak to koniecznie pochwalcie się w komentarzu albo na moim Facebooku!
Więcej Wielkanocnych inspiracji znajdziecie w galerii z mojej Ciasteczkowej Wystawy (zdjęcia Stołu Wiosennego) oraz we wcześniejszych wpisach otagowanych jako Wielkanoc!
PS. Te piękne zdjęcia są autorstwa mojego ulubionego duetu fotograficznego Cykady.com :)