Mam nadzieję, że przydały Wam się wskazówki z pierwszej części Poradnika dla Leniwców – dziś pokażę nieco bardziej zaawansowane zdobienia, ale bez paniki – nadal są banalnie proste :) Niektóre z nich będą wymagać 'profesjonalych’ akcesoriów takich jak biurowa taśma klejąca, ale mam nadzieję, że w razie potrzeby zdobędziecie ten niezbędny przyrząd.
II-gi stopień wtajemniczenia
Kiedy opanujemy już malowanie paznokci jednym kolorem, z czasem możemy pokusić sie o odrobinę szaleństwa i dodanie kolejnego. Ilość opcji jest nieskończona, możemy przecież dowolnie dobierać do siebie kolory. Klasyczne zasady określają, że łącząc kolory powinno się zestawiać albo kolory pokrewne, albo kontrastujące ze sobą. Ja jednak nie zawsze gram według tych zasad, kierując się raczej moim 'widzimisię’ i maluję tak, jak akurat wydaje mi się ciekawie i odpowiednio do nastroju czy ubioru.
Najpopularniejszym i najprostszym sposobem na nieprzeciętne paznokcie jest zastosowanie tak zwanych akcentów – malujemy prawie wszystkie paznokcie na ten sam kolor, na jeden czy dwa dajemy jednak kolor kontrastowy. Najczęściej spotkałam się z podkreślaniem w ten sposób palca serdecznego czy małego, jednak nie ma tu żadnych ograniczeń – malujcie co tylko Wam się podoba!
Bardzo ciekawym, a jednocześnie nieco mniej krzykliwym zabiegiem jest zastosowanie akcentu nie kolorystycznego tylko fakturowego. Pamiętacie mój ulubiony ostatnio piaskowy lakier? Wystarczy dobrać podobny kolor do reszty paznokci i uzyskujemy zupełnie inny efekt – 'grzeczniejszy’ niż malowanie wszystkich pazurków piaskiem, ale zdecydowanie godny uwagi:
Kolejnym sposobem na proste zdobienie jest użycie brokatów i mini-cekinów. Możemy je wykorzystać w dwojaki sposób – albo kupując gotowe lakiery brokatowe, albo używając tych w proszku. Najprostsze w użyciu są oczywiście te w formie lakieru – wystarczy na wybrany bazowy kolor nałożyć lakier brokatowy i od razu zmienia to cały efekt. Szczegółowe instrukcje możecie znaleźć na przykład w notce Confetti On My Nails.
Kiedy już totalnie chcemy zaszaleć z paznokciami, ale nie mamy dostepu do dodatków do paznokci takich jak brokat czy cekiny, zawsze po prostu możemy użyć większej ilości kolorów. Nie mówię tu o pomalowaniu każdego paznokcia innym kolorem (co również jest oczywiście dopuszczalne, aczkolwiek byłoby to chyba najbardziej efekciarskie zdobienie ever). Bardzo modny ostatnio efekt ombre można osiągnąć nie tylko przez cieniowanie i stopniowanie kolorów na poszczególnych paznokciach tak jak pokazywałam Wam w tej szczegółowej instrukcji. Podobny wygląd możemy uzyskać malując po prostu każdy paznokieć innym odcieniem danego koloru. Według mnie wygląda to mega ciekawie – nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności i nie rzuca się też aż tak bardzo w oczy jak po prostu paznokcie pomalowane na 10 różnych kolorów.
Ostatnie proste zdobienie wykonać można 'od ręki”, jeśli jednak nie ufamy sobie w kwestiach precyzji i namalowania pędzelkim prostej linii, posłużyć się przy nim można taśmą klejącą. Malujemy paznokcie na jeden kolor, czekamy aż zupełnie wyschnie, zaklejamy taśmą ten fragment, który ma pozostać w pierwszym kolorze, a resztę malujemy drugim. Odklejamy taśmę i zdobienie gotowe – to po prostu nie może sie nie udać! Chyba nie muszę wspominać, że taśmę możecie przyklejać również pionowo, pod skosem, czy dzielić paznokcieć na więcej niż dwie kolorystyczne części i dowolnie go malować. Instrukcję zdobienia paznokci ta techniką pokazywałam również przy okazji tego błękitnego cieniowania w stylu ombre.
Mam nadzieję, że moje podpowiedzi będą dla Was przydatne. Już niedługo możecie spodziewać się kolejnej – ostatniej już części tego mini-poradnika. Myślę, że każdy znajdzie tam coś dla siebie i przekonacie się jak ciekawie mogę wyglądać również Wasze pazurki :)